Od przyszłego roku emeryci i renciści będą dostawać podwyżki co rok. Pierwsza czeka ich w marcu 2008 r. Świadczenia wzrosną o wysokość inflacji, czyli o tyle, o ile pójdą w górę ceny. Ale to nie koniec - emerytury będą rosnąć szybciej niż ceny, bo powiększą się o 1/5 wskaźnika wzrostu płac.
Premier już pod koniec zeszłego roku chciał dać podwyżkę emerytom i rencistom. Ale wtedy zabrakło na to pieniędzy w budżecie. Dlatego Jarosław Kaczyński postanowił, że w tym roku na pomoc państwa mogą liczyć tylko najbiedniejsi. Dał im nieprzekraczające 420 zł jednorazowe dodatki - pisze "Fakt".
Ale te dodatki były rozwiązaniem tymczasowym. Dlatego postanowiono, że od 2008 r. ruszy waloryzacja. A minister finansów Zyta Gilowska powiedziała, że pieniądze na ten cel w budżecie znaleźć się muszą.
"Obecna ustawa pozwala na przeprowadzenie waloryzacji dopiero wtedy, gdy inflacja przekroczy 5 proc. Tego moglibyśmy się spodziewać dopiero w 2009 roku. Premier uznał, że emeryci i renciści nie mogą tak długo czekać na podwyżkę. Dlatego postanowił, że wracamy do corocznej waloryzacji" - mówi rzecznik rządu Jan Dziedziczak.
Administrator strony: Błażej Wojtyła