Godziny otwarcia:
pn- pt. 08.00 - 14.00
Jan.Dziedziczak@sejm.pl
Larum PiS
Hałas był spowodowany przez posła PiS Jana Dziedziczaka, który gościł w Gostyniu. Posypały się gromy na posłów PO z regionu kalisko-leszczyńskiego za ich sposób głosowania nad poprawkami do budżetu na 2008 r. w Sejmie.
– Zgodnie z deklaracjami, jakie składali parlamentarzyści PiS z tego okregu, podjęli oni szereg działań na rzecz przyspieszenia prac związanych z budową obwodnicy Gostynia – mówił J. Dziedziczak. – W sprawie tej były interwencje jeszcze w poprzedniej kadencji. Lokalni działacze PiS oraz władze samorządowe zwracały się z prośbą o przyspieszenie prac z uwagi na tragiczną sytuację komunikacyjną Gostynia. Dlatego klub PiS złożył wniosek do projektu budżetu w sprawie utworzenia rezerwy celowej na prace projektowe budowy obwodnicy miasta w wysokości 1 mln zł.
Za poprawką głosowało 187 posłów, przeciw 231, nie głosowało 40.
– Gdyby 22 posłów zamiast głosować przeciw, głosowało za, prace nad obwodnicą ruszyłyby w tym roku – zapewniał poseł J. Dziedziczak. – Niestety, nie wszyscy posłowie okręgu kalisko–leszczyńskiego, mimo wcześniejszych obietnic poparcia dla budowy obwodnicy, głosowali za.
Przeciwni byli posłowie PO: Rafał Grupiński, Witold Sitarz, Jarosław Urbaniak, Wojciech Ziemniak i Maciej Orzechowski.
To zagrywka polityczna
Zapytaliśmy posła Wojciecha Ziemniaka, dlaczego głosował przeciw.
– Klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej, sprawującej wspólnie z PSL-em władzę, ustanowił priorytety budżetowe – tłumaczy Wojciech Ziemniak. – Nie było możliwości poparcia dla żadnych poprawek regionalnych. Każdy ma prawo składać poprawki i korzysta z tego opozycja, która nie musi potem tego realizować. Sprawa Gostynia była w tym roku z góry skazana na niepowodzenie. Tego typu miast oczekujących na obwodnice w skali kraju są setki. Priorytetem w regionie jest droga nr 5.
Poseł Ziemniak jest przekonany, że podnoszenie tej sprawy ze strony PiS nie jest do końca merytoryczne.
– Występowanie przeciwko PO ze wskazywaniem nazwisk to jakiś nowy obyczaj, to ,,zagrywka’’ polityczna – oburza się W.Ziemniak. – To sieje zamęt wśród parlamentarzystów. Do tej pory nie było pomówień. Poseł PiS czyni się obrońcą Ziemi Gostyńskiej zupełnie bezpodstawnie. Rozgrywa swoje karty. Przecież nie ma jeszcze decyzji o budowie obwodnicy, to na co te pieniądze miałyby zostać przeznaczone? Nie ma przebiegu trasy. Jak będą wszystkie wymagania spełnione, dopiero wtedy można o to zabiegać. Nie jestem populistą. Zawsze się kierowałem pragmatyzmem. Muszą być najpierw decyzje centralne podejmowane poza parlamentem.
Gmina nie śpi
Gmina Gostyń robi wszystko, by przyspieszyć decyzje centralne. Samorządy gminy i powiatu czyniły w ubiegłym roku wiele zabiegów, by sprawę obwodnic zacząć realizować. Jest już gminne studium zagospodarowania przestrzennego, gdzie określono przebiegi dróg. Zabezpiecza ono teren pod przebieg obwodnicy.
– Ponieważ w Gostyniu krzyżują się drogi krajowa i wojewódzka, gmina opracowuje plan zagospodarowania przestrzennego, określający przebieg ich bezkolizyjnego połączenia w okolicach ul.Poznańskiej – wyjaśnia burmistrz Jerzy Woźniakowski. – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zleciła już opracowanie koncepcji programowo–przestrzennej. Ten dokument ma być gotowy do sierpnia tego roku.
Wtedy GDDKiA mogłaby zlecić opracowanie dokumentacji techniczej, na co przydałyby się pieniądze budżetowe.
– Dobrze byłoby, gdyby środki z budżetu państwa zostały zaplanowane – dodaje burmistrz. – Dokumentacja mogłaby powstać do połowy 2009 r. , w latach 2009-2010 można by organizować wykupy gruntów, a od 2011 ruszyć z budową. Ale wpierw obwodnica ,,krajówki’’ musiałaby zostać wpisana do planu, a to wiąże się z koniecznością zapewnienia ok. 200 mln zł na całość inwestycji. Nawet gdyby się nie udało tak szybko zrealizować budowy, warto mieć opracowaną dokumentację, bo się ona szybko nie zdezaktualizuje.
Administrator strony: Błażej Wojtyła