O pamięć i solidarność z Polakami na Białorusi i samymi Białorusinami zaapelował dzisiaj w Lesznie poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Dziedziczak. Pełnomocnik Rządu do Spraw Polonii i Polaków za Granicą porównał, że sytuacja mieszkających na Białorusi podobna jest do tej, z jaką Polacy mieli do czynienia 40 lat temu.
Wiceminister Jan Dziedziczak dzisiaj w Lesznie zaapelował też o podpisywanie gotowych już kartek świątecznych, które zostaną wysłane do więzionych przez białoruski reżim Andżeliki Borys, przewodniczącej Związku Polaków na Białorusi oraz Andrzej Poczobuta, polsko - białoruskiego dziennikarza.
Kartki oczywiście mają symbole świąt Bożego Narodzenia. Ale życzenia i zapewnienia o naszej pamięci są napisane w języku białoruskim, czyli cyrylicą. Jest to wymóg władz białoruskich. Gdybyśmy napisali po polsku to z pewnością te kartki nie dotarłyby do adresatów. Napisanie ich w języku białoruskim zwiększa prawdopodobieństwo dotarcia tych kartek. My zajmiemy się wysyłką tych kartek. To jest wyraz solidarności z Andżeliką Borys i Andrzejem Poczobutem - mówił Jan Dziedziczak.
Kartki do więzionych działaczy mniejszości polskiej na Białorusi można podpisywać w biura poselskich wiceministra Jana Dziedziczaka w Lesznie i Rawiczu.